Uda się bez piekarnika.
Dla cierpliwych łasuchów.
Lubi pobyć samotnie w lodówce.
Smakować mniej niż więcej.
Mój cenny prezent od Rita Hairwood: dotpics zakładka :) |
Deser wypatrzony u Moje Wypieki, dyktuję dalej:
Składniki:
1,5 paczki słonych krakersów
3 paczki herbatników
1 litr mleka
pół szklanki cukru
4 żółtka
250 g masła
1 szklanka mąki pszennej
2 łyżki mąki ziemniaczanej
400 g masy kajmakowej z puszki
1 litr śmietany kremówki 36%
1 cukier wanilinowy (16 g)
2 łyżki cukru pudru
gorzkie kakao
3 paczki herbatników
1 litr mleka
pół szklanki cukru
4 żółtka
250 g masła
1 szklanka mąki pszennej
2 łyżki mąki ziemniaczanej
400 g masy kajmakowej z puszki
1 litr śmietany kremówki 36%
1 cukier wanilinowy (16 g)
2 łyżki cukru pudru
gorzkie kakao
Przygotować krem budyniowy: 3 szklanki mleka, pół szklanki cukru i masło zagotować. Do gotującej się masy dodać dokładnie wymieszane mikserem - 1 szklankę mleka, 1 szklankę mąki pszennej, 2 łyżki mąki ziemniaczanej i 4 żółtka. Mieszając gotować wszystko na małym ogniu przez chwilę, aż powstanie masa budyniowa. Lekko przestudzić, nie mieszając.
Przygotować masę toffi: 500 ml śmietany kremówki ubić. Stopniowo dodawać zimną masę kajmakową z puszki, nadal ubijając.
Przygotować masę z bitej śmietany: 500 ml śmietany kremówki ubić. Dodać cukier puder i wanilinowy, nadal ubijać.
Na blaszce 20 x 35 cm ułożyć warstwę herbatników. Na nie wyłożyć masę budyniową. Następnie wyłożyć krakersy, na które wylać masę kajmakową (masa ta może być wylana dopiero po wystygnięciu całkowitym masy poprzedniej!) . Przykryć ją ponownie krakersami, na które wyłożyć masę z bitej śmietany.
Schłodzić przez 24 godziny w lodówce. Przed podaniem oprószyć gorzkim kakao.
English
No oven required.
Suitable for a patient sweet tooth person.
Appreciates time alone in the fridge.
To be tasted less than more.
No oven required.
Suitable for a patient sweet tooth person.
Appreciates time alone in the fridge.
To be tasted less than more.
Dessert spotted at Moje Wypieki:
Ingredients:
1,5 pack of salty crackers
3 packs petite beurre
1 litre milk
1/2 glass sugar
4 egg yolks
250 g butter
1 glass flour
2 tbsp tapioca flour
400 g canned kaymak
1 litre cream 36%
1 vanilla sugar (16 g)
2 tbsp powdered sugar
bitter cocoa powder
Vanilla pudding: 3 glasses of milk, half glass of sugar and butter to be cooked together. While cooking, add slowly the already mixed butter: 1 glass of milk, 1 glass of flour, 2 tbsp tapioca flour with 4 egg yolks. Keep cooking and stirring over small heat for a couple of minutes. Set aside to cool completely.
Toffee cream: beat 500 ml cream until stiff. Add slowly kaymak - in small portions - while beating.
Cream: beat the remainig 500 ml cream, add powder sugar and vanilla sugar. Keep beating until stiff peaks.
Lay the baking tray with petite beurre as a base. Cover it with pudding, next arrange salty crackes all over and pour kaymak mixture on top. Cover with crackers again, finishing off with the cream.
Leave in the fridge for at least 24 hrs. Sprinkle with the bitter cocoa powder.
3 packs petite beurre
1 litre milk
1/2 glass sugar
4 egg yolks
250 g butter
1 glass flour
2 tbsp tapioca flour
400 g canned kaymak
1 litre cream 36%
1 vanilla sugar (16 g)
2 tbsp powdered sugar
bitter cocoa powder
Vanilla pudding: 3 glasses of milk, half glass of sugar and butter to be cooked together. While cooking, add slowly the already mixed butter: 1 glass of milk, 1 glass of flour, 2 tbsp tapioca flour with 4 egg yolks. Keep cooking and stirring over small heat for a couple of minutes. Set aside to cool completely.
Toffee cream: beat 500 ml cream until stiff. Add slowly kaymak - in small portions - while beating.
Cream: beat the remainig 500 ml cream, add powder sugar and vanilla sugar. Keep beating until stiff peaks.
Lay the baking tray with petite beurre as a base. Cover it with pudding, next arrange salty crackes all over and pour kaymak mixture on top. Cover with crackers again, finishing off with the cream.
Leave in the fridge for at least 24 hrs. Sprinkle with the bitter cocoa powder.
chętnie bym się na taki wprosiła ;-)
OdpowiedzUsuńMmm, boski :)
OdpowiedzUsuń