przed before |
po after |
pomiędzy among |
list w butelce ;) message in a bottle ;) |
Pozerują: The Complainer z projektem SAINT TINNITUS IS MY LEADER wielosmakowym i zaskakującym :) Cześć Wojtek! :)
May I more, czyli przepis na barokowe sernikobrownie wypatrzone w Kwestii Smaku (czy te zdjęcia mogą kłamać?) ;) Trochę zachodu przy zachodzie słońca, ale efekt wyborny - zresztą trudno krytykować sernikobrownie ;) Mus owocowy jednak nie powinien być tu musem - wg mnie lepiej dodać całe owoce. Say cheesecake ;)
Sernikowbrownie & more
Spód brownie:
120 g ciemnej gorzkiej czekolady
120 g masła
1/2 szklanki cukru (najlepiej trzcinowego)
120 g ciemnej gorzkiej czekolady
120 g masła
1/2 szklanki cukru (najlepiej trzcinowego)
2 duże jajka
70 g zmielonych płatków migdałów
2 pełne łyżki mąki pszennej
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
70 g zmielonych płatków migdałów
2 pełne łyżki mąki pszennej
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
Masa serowa:
1 kg sera zmielonego trzykrotnie
3 łyżki mąki ziemniaczanej
1 niepełna szklanka cukru
4 jajka
3 łyżki cukru wanilinowego
100 g gorzkiej czekolady
100 g białej czekolady
Mus wiśniowy:
400 g mrożonych lub świeżych wiśni
1/4 szklanki cukru
2 pełne łyżeczki mąki ziemniaczanej
1 kg sera zmielonego trzykrotnie
3 łyżki mąki ziemniaczanej
1 niepełna szklanka cukru
4 jajka
3 łyżki cukru wanilinowego
100 g gorzkiej czekolady
100 g białej czekolady
Mus wiśniowy:
400 g mrożonych lub świeżych wiśni
1/4 szklanki cukru
2 pełne łyżeczki mąki ziemniaczanej
Ser
i jajka na sernik należy ocieplić w temperaturze pokojowej. Przygotować
formę o średnicy 26 cm wyłożoną papierem do pieczenia (papier wypuścić
na zewnątrz, dokładnie zamknąć obręcz), może być prostokątna forma 20 x
30 cm wyłożona papierem do pieczenia.
Przygotować mus wiśniowy: do rondelka włożyć mrożone wiśnie,
przykryć rondelek i podgrzewać przez około 10 minut, od czasu do czasu
zamieszać. Po rozmrożeniu dodać cukier, zmiksować blenderem, dodać mąkę
ziemniaczaną uprzednio rozprowadzoną w kilku łyżkach, dokładnie
zagotować i odstawić z ognia. Wiśnie można też wcześniej rozmrozić w
temperaturze pokojowej, następnie zmiksować i postępować jak wyżej.
Przygotować spód brownie: czekoladę
połamać na kosteczki, włożyć do suchego rondelka lub małego garnka,
dodać pokrojone na kawałki masło i roztopić mieszając na małym ogniu,
starając się nie podgrzewać za bardzo masy. Odstawić z ognia, dodać
cukier i wymieszać. Następnie do przestudzonej masy dodać jajka i
ponownie wymieszać.
W
misce wymieszać zmielone migdały, przesianą mąkę i proszek do
pieczenia. Mieszankę wsypać do masy czekoladowej i dokładnie wymieszać
na gładką i jednolitą masę. Masę wyłożyć na dno tortownicy, wyrównać
powierzchnię. Piekarnik nagrzać do 170 stopni.
Przygotować masę serową:
ser wymieszać łyżką lub krótko zmiksować z mąką i cukrem, a następnie z
jajkami i wanilią. Podzielić na pół i do każdej połówki dodać
roztopioną (białą oraz ciemną) czekoladę (może być ciepła, ale nie
gorąca). Czekoladę można roztopić w mikrofalówce, w kąpieli wodnej lub
bezpośrednio w rondelku (połamać na kosteczki i mieszając podgrzewać na
minimalnym ogniu).
Masę
z ciemną czekoladą wyłożyć łyżką na spód brownie, wyrównać
powierzchnię. To samo zrobić z masą z białą czekoladą. Łyżeczką wyłożyć
mus truskawkowy - np. w taki sposób: częściowo zagłębić łyżeczkę z musem
w masie serowej, drugą łyżeczką lub palcem zsunąć mus w powstałe
wgłębienie.
Wstawić
do piekarnika i piec przez 55 minut, aż masa będzie zastygnięta,
wyłączyć piekarnik (nie otwierać) i studzić sernik przez 10 minut w
zamkniętym piekarniku, później stopniowo otwierać piekarnik. Można
podawać po całkowitym ostudzeniu, można też dodatkowo schłodzić w
lodówce aby nabrało jeszcze lepszej konsystencji.
English
to come ;)
Sernikobrownie to jedno z niewielu ciast, ktore snia mi sie po nocach. Zgadzam sie w kwestii mus vs owoce, ja osobiscie kocham z wisniami, jak w przepisie Liski.
OdpowiedzUsuń(A propos bardzo lubie Twojego bloga, niedawno odkrylam i juz przeczytalam - od konca do poczatku ;)
a ja jeszcze sernikobrownie nigdy nie robiłam, a nawet - jak się tak zastanowić - to chyba tez nigdy nie jadłam... muszę to nadrobić:) podoba mi się ten owocowy akcent:)
OdpowiedzUsuńajjjjjjjj cóż za piękny widok, obłędnie wygląda i pewnie też tak smakuje
OdpowiedzUsuńjak mus to mus!:)) do zrobienia! i tyle;)
OdpowiedzUsuńuściski!
J
To sernikobrownie na mnie krzyczy. Krzyczy czekoladowością, serowością i wiśniowymi wulkanami. Uległam! ;)
OdpowiedzUsuńHa! Właśnie mi to ciasto w piekarniku siedzi hihihi;)
OdpowiedzUsuńBosko ;D
Pysznie u Ciebie wygląda, mniam:)
Jakże ja kocham takie ciasta!
OdpowiedzUsuń