Trzy linijki przepisu, czyli flapjack w 25 minut.
Miód i owies w sam raz na początek wiosny, na rower, na lunch :)
Trzeci składnik do wyboru, do koloru - tym razem użyłam wiórków kokosowych (i zrobię to nie raz) :)
Flapjack (kokos)
forma 20x30 cm
200g masła
200g brązowego cukru
200g brązowego cukru
200g płynnego miodu
400g płatków owsianych
75g wiórków kokosowych*
400g płatków owsianych
75g wiórków kokosowych*
Piekarnik nagrzać do temperatury 180ºC. Masło, cukier i miód podgrzewać w garnku, mieszając, aż cukier rozpuści się a masa stanie się gładka. Zdjąć garnek z ognia, wmieszać płatki owsiane oraz wiórki kokosowe. Gęstą masę przełożyć do wyłożonej papierem do pieczenia formy i piec 15-20 minut (do zezłocenia brzegów) :)
[Przepis zainspirowany wypiekiem Maggie, którą zainspirowała Celia :)]
English version
Three lines recipe or how to make flapjack in 25 minutes.
Honey and oats is a super combination for the incoming spring, for cycling and for lunch :)
The third ingredient is up to you - I went for coconut shreds this time (and will do it again) :)
Flapjack (coconut)
baking form 20x30 cm
200g butter
200g brown sugar
200g brown sugar
200g honey
400g oats
75g coconut shreds*
400g oats
75g coconut shreds*
Put the butter, sugar and honey in a saucepan and heat, stirring occasionally, until the butter has melted and the sugar has dissolved. Add the oats and coconut shreds and mix well. Transfer the oat mixture to the prepared cake tin and bake in a preheated oven at 180ºC for 15-20 minutes, until lightly golden around the edges, but still slightly soft in the middle.
*Ok, I accidentally put a bit too much of coconut shreds, but that turned out to be a good move! (cause in the other two recipes there is 50g additional ingredient limit - coconuts, nuts, dried fruit) ;)
[A recipe inspired by Maggie's flapjacks, who got inspired by Celia :)]
Uwielbiam flapjacks !
OdpowiedzUsuńLubię kiedy są chrupiące z wierzchu i lekko ciągnące w środku.
Śniadanie w kostce:)
OdpowiedzUsuńHolga: flapjacks to duże pole do eksperymentów ;) Moje ciągną się w środku, choć nie wyglądają ;)
OdpowiedzUsuńŻenia: drugie śniadanie :)
Pycha :) Dla mnie z żurawiną :)
OdpowiedzUsuńmmm i jakie zdrowe:) Ładnie się prezentują.
OdpowiedzUsuńświetne na przekąskę. kusi mnie wersja z orzechami :)
OdpowiedzUsuńDzięki za film :) Muszę obejrzeć ;) Uwielbiam Jacka i całe The White Stripes :)
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nigdy czegoś takiego nie jadłam. Zaciekawił mnie ten przepis. Apetyczne to jest.
OdpowiedzUsuńzrobiłam, pyszne! dodałam chyba jednak zbyt dużo sypkich składników i się zrobiła trochę granola..;] polałam jeszcze roztopioną gorzką czekoladą-trzeba uważać przy krojeniu,żeby się nie kruszyło..jak myślisz,gdybym następnym razem dodała jajko, czy ciasteczko byłoby bardziej spójne?:)
OdpowiedzUsuńupdate!;) po włożeniu do lodówki na noc wszystko zastygło i już się tak bardzo nie sypie;)
OdpowiedzUsuńuścisk!
J.! Mi też się sypnęło, ale na końcu (następnego dnia) uformował się zwarty szyk ;) Nie było łatwo kroić ;) Co do jajka nie jestem pewna - u mnie miód okazał się doskonałym spoiwem. Super, że się udało i dzięki za optymistyczny update :) Udanego weekendu, serdeczności!
OdpowiedzUsuń