f Cakes and the City: makaron
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą makaron. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą makaron. Pokaż wszystkie posty

2012-07-17

New Horizons, Old Horizons



Ostatnim dniom patronują Vive la tarte!, horyzont oraz Nowe Horyzonty... czyli wspominam sobotnią rewolucję, leżąc w łóżku walczę z upartym przeziębieniem (w środku lata!) oraz wyczekuję festiwalu ;)

Człowiek z katarem i gorączką to człowiek bez sensu i bez smaku - chyba, że zupa wiśniowa. I basta.
Nie mam przedszkolnych uprzedzeń ani nie przeżyłam traumy zupy owocowej. Ani nigdy nie byłam w przedszkolu ;) Talerz pełen spuchniętego makaronu, popękanych i przemokniętych wiśni a na dnie kałuża kompotu ze śmietaną... tak smakuje wspomnienie prawdziwych wakacji :) Moje najbliższe wakacje spędzę (ponownie) we wrocławskim Heliosie, opalając się w świetle kinowego ekranu ;)






Co robimy?

Ulubiony makaron gotujemy - pod koniec gotowania, na ostatnie 5-6 minut, dodajemy parę garści wiśni. Wiśni nie dryluję, pestki niech dryfują. Garnek musi ochłonąć, kiedy jest już prawie zimny - dodajemy 2 łyżki gęstej, kwaśnej śmietany. Możemy dosłodzić do smaku. Następnie kierunek: do lodówki lub do talerza :) Smacznego :)
P.S. Kto wybiera się na Nowe Horyzonty? :)



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...