Toruń i Toupiecz |
To upiekłam (ale nie runęłam, choć efekt jest powalający)! ;) So I baked it! |
Subiektywne zwiedzanie Torunia - z wizytą w wykropkowanym :) Cafe Draże Quite subjective Toruń city sightseeing - at dotted :) Cafe Draże |
Kolejny efekt lunatycznego wypieku - nieortodoksyjnie kąśnięty przed zaśnięciem ;) (Prawie) w całości trafił do lodówki a ja mogłam spać spokojnie... gdyż ciasto okazało się wyborne ;) Było i jest, lecz za chwilę już go nie będzie, dlatego polecam kosztować kameralnie, nie zaś tłumnie ;)
Koko czeko/kogo czego (komu? czemu? i czemu nie?)
Przyznaję: to ciasto jest obłędnie pyszne i daltego jest mi trudno się nim dzielić, a to najlepsza rekomendacja by je samemu upiec :) Ilość kakao i obecność muscovado (nareszcie odkryłam i użyłam!) mówią same za siebie; to ciasto smakuje jak żadne inne ;) Oto nowa jakość i iluminacja w ustach ;) Dzięki Dorotuś z Moich Wypieków! :)
Ciasto - podaj dalej (i wracaj/piecz znowu) :)Koko czeko/kogo czego (komu? czemu? i czemu nie?)
forma kwadratowa 23 cm
czeko
55 g gorzkiej czekolady, połamanej na małe kawałki
85 g kakao
200 ml wrzącej wody
145 g mąki pszennej
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
90 g masła
150 g cukru
50 g ciemnego cukru muscovado
2 jajka, w temperaturze pokojowej
250 ml mleka kokosowego, w temperaturze pokojowej
Czekoladę i kakao umieścić w miseczce,
zalać wrzącą wodą. Wymieszać, do rozpuszczenia się czekolady i uzyskania
gładkiej masy. Przestudzić.
Mąkę, sodę, proszek, sól - przesiać.
Oba cukry wsypać do misy miksera i
wymieszać. Dodać do nich roztopione masło, krótko zmiksować. Wbijać
jajka, jedno po drugim, miksując do uzyskania puszystej i jasnej masy.
Powoli wlewać mleko kokosowe, na przemian z przestygniętą czekoladą; zmiksować. Dodać przesiane suche składniki (mąka, soda, proszek i sól), zmiksować, tylko do połączenia się składników.
Kwadratową formę o boku 23 cm wyłożyć
papierem do pieczenia (samo dno). Przelać gotową masę. Piec w
temperaturze 180ºC przez około 40 minut, lub dłużej. Najważniejsze, by
piec do tzw. suchego patyczka.
Ciasto wyjąć, całkowicie ostudzić.
koko
80 ml śmietany kremówki
220 g serka mascarpone
1/3 szklanki cukru pudru (lub więcej, do smaku)
1/2 szklanki wiórków kokosowych
2 łyżki likieru kokosowego np. Malibu
Śmietana kremówka i serek mascarpone powinny być schłodzone.
Śmietanę kremówkę ubić. Dodać do niej
mascarpone i delikatnie wymieszać. Dodać cukier puder, wiórki, likier,
wymieszać do połączenia.
Ciasto przekroić wzdłuż, przełożyć kokosowym kremem. Natychmiast schować do lodówki. Nie oglądać się, nie podjadać ;)
[inspiracja i źródło: Moje Wypieki]
English
Coco choco cake
squarish baking form 23 cm
Cake itself
55 g dark chocolate, cubed
85 g powdered dark cocoa
200 ml boiling water
145 g flour
1 tsp soda
1/2 tsp baking powder
a pinch of salt
90 g butter
150 g (or less) sugar
50 g muscovado sugar
2 eggs at room temperature
250 ml coconut milk at room temperature
Cocolate and cocoa to be arranged in one bowl, poured iwth boiling water and stirred together until smooth. To be left to cool.
Flour, soda, baking powder and salt to be sifted together.
Bopth sugars to be mixed together in a mixing bowl, add melted butter. Next, add eggs - one at a time - until smooth and creamy. Slowly pour in coconut milk along with cooled chocolate. Gently add flour mixture - and mix it altogether (shortly - until flour is well incorporated).
The squarish baking form to be layered with baking paper (only bottom) and fill it with the ready mixed dough. Bake for 40 minutes in 180ºC - cake can be baked a bit longer if needed, the dry wooden stick rule sets the time ;) Take it out of the oven and leave to cool completely.
Coconut creme
80 ml sweet creme 36%
220 g mascarpone
1/3 cup icing sugar (or more)
1/2 cup shredded coconut
2 łtbsp Malibu (or any other coconut liquor)
Sweet creme and mascarpone should be cooled in the fridge. Creme to be beaten up. Add mascarpone and carefuly mix it together. Add icing sugar, shredded coconut and liquor - mixing only until just combined.
Cake to be cut into two halves - coconut creme to be arranged on one of them, covering the top with the second choco cake part.
Be cool and cool the cake in your fridge.
Cool before you eat.
[inspiration & original recipe: Moje Wypieki]
to jest dopiero Coś!!
OdpowiedzUsuńNa wiórki kokosowe ostatnio się nawróciłam, więc to cudo jest dla mnie! mlask, mlask:)
najtrudniejszy jak zawsze ten ostatni krok: nie próbować i zasnąć - już widzę że to niemożliwe!!!:)) ciasto wygląda cudnie:) pytasz kok(/g)o czek(/g)o? odpowiadam: mnie tego ciacha:))) byleby szybko:)))
OdpowiedzUsuńTak, tak - łatwo powiedzieć, trudniej wykonać. Zwłaszcza jeśli chodzi o ostatni punkcik.
OdpowiedzUsuńJa chcę do Torunia!
Super mega odlotowe ciacho!:)
OdpowiedzUsuńWołacz: o, ciasto!
OdpowiedzUsuńI mimo tego, że kokos to mójnienajukochańszysmakever to z czekoladą, a owszem, lubię. A w takim cieście to i bym pokochała.
;)
basiaP: tak! Ciasto przez duże C! :)
OdpowiedzUsuńgoh.: oj trudno nie podjadać ;) zapraszam, częstuj się ;)
Aurora: Toruń jest esktatyczny! :) i mają dobre ciacha w Cafe Draże ;)
Majana: dzięki :))
shy: o tak, polecam :)
Holga: :))) o tak, kokos obłaskawiony :) pozdrowienia :)
genialne to ciasto, lubię takie czarno białe kontrasty, są w stylu Coco Chanel :)
OdpowiedzUsuńno i lubię te Twoje opisy :)
Pozdrawiam
Monika
Ciężko byłoby nie podjadać, bo wygląda obłędnie! :)
OdpowiedzUsuńjak to nie podjadać? toż to najfajniejsza część całego kulinarnego rytuału :) super ciacho!
OdpowiedzUsuńoesu, nie powinnam tu zaglądać z rana :(
OdpowiedzUsuńPrezentuje się obłędnie, pragnę je skosztować!
OdpowiedzUsuńCiasto chyba nie dla mnie, ale Cafe Draże odwiedzę, gdyż cały czas szukam "mojego miejsca". Uważam, że "Toronto" ma zdecydowanie za mało miejsc z klimatem.
OdpowiedzUsuńJako rodowita Torunianka śmiem zakładać, że Toruń bardzo Ci się spodobał ;)
OdpowiedzUsuńCo do ciasta, to wygląda przepysznie. Przepis na pewno wypróbuję! Pozdrawiam!
http://thelovelyrecipes.blogspot.com/