FU-KU przyłapane przed wrocławską Mleczarnią, czyli pierścionki dla blogerek ;) |
Projekt na boso - sama nie zdążyłam zrzucić butów ;)
Sklep vintage-hunters w obiektywie Kuby Dąbrowskiego: klisze, które nie są kliszą.
Blog Oli Kisiel, czyli Sama słodycz: uwielbiam czytać i wciąż jestem głodna nowych postów :)
Thank You Hater ;)
Girls: tak, girl, to do Ciebie ;) dziewczyny, oglądać!
Blog kulinarny Hanny Lis: dla jednych zjadliwy, dla innych niestrawny.
Przyznaję, że jako Cakes and the City ;) miałam opory żeby przyklasnąć tej inicjatywie;
ostatnio jednak myślę jako Taste Hunter - to tylko znak, że świat foodies jest pożądany, nosi w sobie obietnicę sukcesu i... jest w nim miejsce dla każdego ;)
Co do Hanny Lis, to ciągle jeszcze nie wiem w której drużynie zagrać :)
OdpowiedzUsuńMarta, ha. U mnie też huśtawka i mimo wszystko ambiwalencja ;))
Usuńjuż dawno nie było u Ciebie tylu "moich" miejsc :) sklep v-h (podobnie jak jej bloga i bloga KD) uwielbiam! butów też nie zrzuciłam, ale z przyjemnością oglądałam efekty projektowe (chociaż Ty jednak zrzuciłaś, tyle, że zostały w getrach ;)). blog HL widziałam już jakiś czas temu i mam podobne do Twoich, odczucia (poza tym byłam mile zaskoczona, bo jest całkiem mądrze, a nie tylko pitu pitu ze zdjęciami jedzeniowymi w tle). i wielkie dzięki za szeroki uśmiech na dobranoc przy dźwiękach "Thank You Hater" - wymiata!!!
OdpowiedzUsuńjak miło! dziękuję! :*
UsuńAaaaaa, Magda dziękuję za umieszczenie mnie na Friday-love liście! Jestem dumna i blada i postaram się pojawiać częściej i lepiej :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam, trudno. Pościć na blogu proszę, nie zaś pościć i nie blogować ;)))
Usuń